a film świetny. żałosne. trzeba banować takich ludzi. większość to trolle.
Zauważyłeś, że jak "krytycy" Filmwebu dają niskie oceny to zazwyczaj nam widzom dany film się bardzo podoba i odwrotnie? Setki takich już oglądałem. Przestałem już nawet przetrzeć na te ich oceny. Jeden raz. Jeden raz dwóch gości(nie pamiętam nazwisk) napisało o serialu o Obi Wanie ( po 3 odcinkach bodaj) że to syf i kilo mułu. Po dwóch dniach już ich ocen nie było. Taki to portal właśnie. Kasa od Disneya i poszło.
Jakbym słyszał Ferdka Kiepskiego i Cyca. Te magisterki, panie, to nic nie wiedzom, panie. Prawdziwych ludzi trza słuchać... ;-)))
Krytyk to ktoś kto ma większą wiedze o filmach niż przeciętny janusz. Tak jak jest znawca win i on wie które wino jest dobre a które nie ale zwykły janusz lubi amarena i carlo rossi a te wina za 100zł to już dla niego za gorzkie są.
Ty jesteś przeciętnym januszem i się ch*uja znasz i podobają ci się słabe filmy. A że twoje ego nie potrafi przyjąć do siebie tego że jesteś januszem co się ch*uja zna to dlatego piszesz krytycy w cudzysłowie i twierdzisz że są przekupieni i się nie znają. A prawda niestety jest inna. Jesteś januszem któremu się podoba proste kino niewymagające myślenia bo jak trzeba myśleć to popcorn gorzej się gryzie.
Nie masz qrwa pojęcia jakie kino mi się podoba,to po pierwsze. Po drugie krytycy Filmwebu to janusze, prócz pana Raczka. Po trzecie idź wylewać swoje rzygi gdzieś indziej, obrażaj swoją matkę a nie mnie i dalej myśl,jaki to jesteś wspaniały.
Pan Raczek też ocenił ten film średniawo, bo taki faktycznie jest. Do "świetnego" mu brakuje bardzo dużo.
W dzisiejszych czasach krytyk to chyba najbardziej niepotrzebna fucha. Już dawno przestałem patrzeć na ich oceny. No bo co jest bardziej miarodajne? Ocena 5 pseudokrytykow czy np 5000 ludzi. Zreszta w czasach gdzie oceniać można prawie wszystko działa to już w wielu aspektach życia
Właściwie potrzebny, bo wiesz że jak jemu wybitnie się nie podoba, to film jest dobry i trzeba obejrzeć ;)
bardziej cenie opinie 5 krytyków niż 5 tysięcy ludzi bo ludzie to idioci. Na przykład ty jesteś idiotą bo napisałeś 5000 tysięcy ludzi. (czyli pięciu tysięcy tysięcy ludzi). No i jak taki idiota jak ty ma mówić czy film jest dobry czy nie to ja wole krytyków posłuchać
Ale bierzesz pod uwagę, że krytyk ma swoje gusta? Ulubione kategorie, aktorów, style? I że nie jest zupełnie obiektywny?
jedna scena seksu, kwestia gustu, ale raczej nie niesmaczna (krótko i niewiele widać), natomiast przeklinają dość często.
Film nie jest świetny nawet nie jest dobry jest słaby nudny i nieśmieszny. Momentami idiotyczny, choc sprawny warsztatowo.
Nie, no właśnie nie jest sprawny warsztatowo, montaż i zdjęcia rozwlekłe, bez dynamiki.
Zgodze się, że teraz krytyków nie ma. Piszą dwa zdania-które w ogóle nie mają znaczenia a już na pewno nie wymagają wiedzy, obycia i warsztatu.
Natomiast,co do filmu - mnie średnio podszedł. W sumie to wynudził. NIby tempo ok, ale jakoś nie weszłam w ten film. Aktorsko różnie. Zauważyłam, że Sebastian Stankiewicz jest chyba jedynym aktorem charakteryzstycznym, bo w każdym, W KAŻDYM filmie gra i zawsze tego "dziwnego". NIe jestem fanką obsadzania spod palca. Tutaj mamy szereg takich ról, ale czasami tez fajne odkrycia i to szanuje.
Natomiast filmu nie polecam. Ale może tez ja lubię inne kino.
Udało mi się napisać więcej niż dwa zdania i nie jestem krytyczką filmową. NIe napisałem, że się nie mylą, tylko,z enie ma tego zawodu - po krytyku bym się spodziewała fajnej analizy a nie zdania: podoba mi się lub nie.
Pozdrawiam :-)
Bo jak coś nie jest od Marvela to krytycy -redaktorzy Filmwebu nie potrafią się wypowiedzieć, więc od razu film jest na NIE. Jeszcze nie widziałem żeby Dorocinski zagrał w czymś słabym, on starannie dobierał rolę, nie wspominając o Sewerynie, który jest wybitnym aktorem starszego pokolenia, ale nie zagrali nigdy w trykotach i pelerynach walcząc z najeźdźcą z kosmosu który chce zniszczyć połowę ludzkości, więc redakcja serwisu filmu nie doceni. Założę się że i tak część z nich dopiero po filmie googlowala głównych bohaterów bo do premiery byli przekonani że Witkacy to właściciel domu modowego w Warszawie xD
Gdzie on jest świetny? W którym momencie masz dopracowane, błyskotliwe dialogi, które pchają akcję do przodu? Nawet te przemowy o dramatycznym rysie Tomasza Kota są chaotyczne. Do tego zero timingu komediowego w montażu, czy w zdjęciach. Tak się nie robi komedii. Z całego filmu zapamiętam tylko Józefa Piłsudskiego i jego akordeon oraz wyznanie o Puszku niepotrzebnie okraszone zaraz przekleństwem.
czekam już dwa miesiące na Twó;j przepis: "jak się robi komedię". Napisz, proszę, bo nie tylko idiotka_3 i ja się dowiemy, ale może jakiś reżyser to przeczyta i zrobi porządną komedię.
Oni kawe piją , aby gówno glanz miało i rózniło sie od naszego:D Krrrraaa krrrraaa!!!!
do paki z nimi...
Masz Pan niskie wymagania, to i film świetny. Nie ma w tym nic złego, ale nie ma sensu atakować tych, którzy jednak chcą więcej.
no dokładnie. W filmie zastosowano masę różnych poczuć humoru, smaczków i odwołań, a postacie są zarysowane genialnie. Strasznie mnie boli, jak dobre filmy, które naprawdę mają wiele do zaproponowania także bardziej "inteligenckim" widzom odbijają się od ściany, bo to tylko taki Kac Vegas w Polsce. Przy takich okazjach trochę smutno się robi, że dalej chcemy wielkiego kina, a odrzucamy wszystkie próby zrobienia pod niego fundamentów.
też się dziwię, bo film rewelacyjny, postacie fantastycznie odegrane, kawał dobrej roboty, a przecież o to w chodzi, by na komedii mógł się człowiek rozerwać, bum!
jak widać poczucie humoru u tzw. krytyków fw różni się znacząco od poczucia humoru widzów. Z tego co napisała, np. Prodeus wynika, że prawie nie zna biografii młodopolskich pisarzy. Tak czy owak dla mnie to była niezła zabawa. Dawno już na polskiej komedii tak często się nie śmiałem.
Mnie film rozbawil chyba 2 razy, wiec dla mnie to marna komedia. Co prawda swietnie zrealizowany, a aktorzy swietni, tylko co z tego skoro film nie chwyta. Po opiniach innych filmebowiczow widze, ze nie jestem w tej opinii odosobniony. Mi to troche przypomina grand budapest hotel. Niestety przejechalem sie na swietnych recenzjach.
I tu pies pogrzebany, bardzo dobrze znam twórczość i biografie postaci, głównych i epizodycznych, i dlatego miałam ogromna frajdę i zaciesz patrząc na to widowisko.
Biografii postaci z filmu nie znam bardzo dobrze, na tyle jednak, żeby dostrzec, iż większość wątków filmowych pokrywa się z faktami. Ludzie mają różne poczucie humoru, niektórym go brak.... A propos modernizmu, czyli Młodej Polski - do owej czwórki dżentelmenów pasowałby także Stanisław Przybyszewski.
Jesli to miala byc polska odpowiedz na Grand Budapest Hotel to chyba troche nie wyszlo. Dziwie sie ze w takim filmie pozbawionym swnsownej fabuly zagralo tylu dobrych aktorow. Ani to smieszne ani to glebokie nie bylo.
Niesamowite rozumowanie takich jak ty. Komus się nie podoba, to jest trollem. Nie może mieć własnego zdania, własnego poczucia humoru. A może to takich jak ty powinno się banować? Gdzie tylko twoja racja jest najwyższą racją, i jak tobie się coś podoba, to innym też musi, bo tak rzecze pan i władca.
Niesamowite jest rozumowanie ludzi takich jak ty. Zamiast poczytać książke,obejrzeć film czy pójść na spacer starają się wytłumaczyć coś nieznajomej osobie w internecie. Do obcych ludzi na ulicy też tak podchodzisz mówisz że błędnie myślą i starasz się im coś wytłumaczyć?
Przecież film bez sensu - Lenin nigdy nie strzelał się z Piłsudzkim.
Nadieżdza Krupska nigdy nie strzelała z rewolweru.
Za dużo tych przypadkowych spotkań sławnych ludzi.
Przez to film traci na naturalności.
Po za tym Lenin mieszkając w Poroninie nie afiszował się.
Ten film to bajkowy misz masz, szkoda czasu.
Wolę radzieckie kino.
To byl taki Tarantinowski misz masz, nie kino historyczne...znakomicie poplatane watki. I juz na samym poczatku byla informacja ze ta historia sie nie wydarzyla....ja jestem zachwycony i totalnie zaskoczony, bo spodziewalem sie kolejnej polskiej kiszkowatej komedii...
Znakomicie sie bawilem. Nie sadzilem ze ktos w Polsce jest w stanie cos takiego napisac. Po wielu polskich rozczarowaniach, wspolczesnych gniotach, to bylo totalne zaskoczenie. Swietne kino rozrywkowe! Czapki z glow. Gra rewelacja, scenariusz bomba...Da sie? Da sie...O krytykach nie ma co pisac. Jak film nie jest teczowy to u Raczka nie ma szans na wysoka ocene...bardzo przewidywalne...
Bez jaj, film jest idiotyczny, debilny totalnie. Ta scena śmierci tych zabójców to czysty idiotyzm. To dlaczego zabili Boya zupełnie nie ma sensu. Wszyscy zresztą takimi idiotami są tutaj, że trudno to znieść.
Witkiewicz by sobie w łeb palnął gdyby obejrzał to gówno i widział jak Polskę oddają za darmo wyborcy popisu czy lepiej komuchów
No bez przesady proszę pani, mamy demokrację i wolność przekonań i swobodę wypowiedzi, Ba! Jestem przekonany, że świętej pamięci pan Witkacy Stanisław Ignacy Witkiewicz, którego rolę w tym filmie świetnie odegrał pan Marcin Dorociński nie miałby nic przeciwko nawet krytycznym opiniom na temat tego filmu. Więcej luzu życzę :)